Po części teoretycznej przyszedł czas na zwiedzanie. Po dokładnej kontroli mogliśmy wejść na teren reaktora. Względy bezpieczeństwa wymagały sprawdzenia też czy nie jesteśmy napromieniowani.
Przykładem znaczenia pracy reaktora dla medycyny jądrowej jest napromienianie tarcz uranowych, dzięki czemu można uzyskać molibden 99, a z niego - technet 99m. To podstawowy składnik wszystkich procedur w terapii onkologicznej (ponad 80 proc. udziału).
W ubiegłym roku NCBJ osiągnął 18 proc. światowych dostaw tego izotopu. Reaktor wytwarza też całą gamę innych radioizotopów, które stanowią bazę preparatów eksportowanych pod marką POLATOM do 76 krajów na całym świecie. Dowiedzieliśmy się, że jeden tydzień pracy reaktora MARIA oznacza pomoc dla stu tysięcy pacjentów.
M. Reszka